Dzień 5
Etap 3 (pieszy)
31 sierpień 2017, czwartek
/Beskid Śląski: Pasmo Klimczoka/
BRENNA - Wielka Cisowa (🗻 878 m) -Błatnia (🗻 917 m) - Stołów (🗻 1.035 m) - Trzy Kopce (🗻 1.081 m) - Szyndzielnia (🗻 1.026 m) - górna stacja Linowej Kolejki Gondolowej - Szyndzielnia (🗻 1.026 m) - Klimczok (🗻 1.117 m) - Siodło pod Klimczokiem - Magura (🗻 1.111 m) - Przełęcz Karkoszczonka - BRENNA
28,1 km
start godzina 8:30
meta godzina 17:20
czas przejścia wg mapy 7:55 h
czas przejścia faktyczny 8:50 h
suma podejść 1.063 m
wysokość min 404 m n.p.m.
wysokość max 1.117 m n.p.m.
różnica wysokości 713 m
temperatura max 31*c
temperatura rano 19*c
Po rowerowym zwiedzaniu okolic Brennej przed trzema dniami, dziś przyszła kolej na wędrowanie po tej okolicy. Rozpoczynam w centrum miejscowości po dojechaniu 27 km autem z Wisły.
Bardzo długa piesza trasa z wieloma wystawionymi do słońca odcinkami (większość trasy) daje mi na tyle w kość, że nie jestem w stanie zmieścić się w takim czasie, jak sugerują mapy.
Panorama Bielska-Białej i okolicznych wsi - Bystrej, Mesznej i Wilkowic.
Linowa kolejka gondolowa Bielsko Biała - Szyndzielnia.
Panorama Kotliny Żywieckiej, czyli mojego celu na kolejne dni.
Obiad w tej samej knajpie co wczoraj (specjalnie zajechałem samochodem - Zajazd Głębce). I nie pożałowałem. Na początek czoskula, czy jak kto woli czosnuczka, przepyszna zupa czosnkowa, klarowna, pikantna, aromatyczna, z rozpuszczonym żółtym serem, żaden Czech nie pogardziłby. Na drugie pieczeń wieprzowa w sosie z ziemniaczkami - klasyka, ale doskonała w swojej prostocie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz