MENU

10/12/2015 0

Mazurski Tour 2014 - dzień 1

PODRÓŻ POCIĄGIEM I DOJAZD DO SZWAJCARII KASZUBSKIEJ 🚂👓🏁



Dzień 1

Prolog

28 sierpnia 2014, czwartek

Lubin - Borowo

Lubin - Ścinawa [ROWER] 18 km
Ścinawa - Gdańsk [POCIĄG] 534 km
Gdańsk - Borowo [ROWER] 34 km

52 km (tylko rower)




czas jazdy 3:12 h

średnia prędkość 16,2 km/h

prędkość max 44,5 km/h

przewyższenie 312 m

wysokość max 193 m n.p.m.

wysokość min 39 m n.p.m.

podjazd max 11%

zjazd max 4%

temperatura max 20*c

temperatura rano 10*c



No i udało się. Kolejny raz jestem na wyprawie. Mimo różnych przeszkód życiowych wysupłałem te kilka dni urlopu i te pare złotych i dopiąłem swego. Powiedzmy, że to taka "mini wyprawa" i nazwijmy ją Mazurski Tour. Trasa będzie liczyła jakieś 900 - 1000 km i zajmie 9 dni - trzy dni w Szwajcarii Kaszubskiej, trzy dni na Pojezierzu Olsztyńskim w Warmii, trzy dni w sercu Mazur, czyli w krainie, której ponoć zazdrości nam cała Europa.

Wyruszam z domu kilka minut po szóstej rano. Tak wcześnie dlatego, że o 7:50 mam pociąg ze Ścinawy, sąsiedniego miasta. Pociągiem docieram do Wrocławia, gdzie mam przesiadkę na intercity do Gdańska. Intercity to świetny sposób na przemieszczanie się z rowerowo-bagażowym ekwipunkiem, ponieważ nie ma tłoku (tyle biletów, ile miejsc siedzących) i nie trzeba ślęczeć w kucki na podłodze przy rowerze.

Z Gdańska startuję przed godziną 17-tą. Dziś chcę tylko odjechać z dala od miasta, aby przespać się w spokojnym odludnym miejscu i jutro rozpocząć podziwianie przesuwającego się widnokręgu.

34 kilometry od Trójmiasta znajduję nocleg w pensjonacie w miejscowości Borowo, gdzie ma swój wschodni początek Szwajcaria Kaszubska.


TUŻ PRZED STARTEM O BRZASKU



PIERWSZA LUKSUSOWA MIEJSCÓWKA


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Blaru wyprawy