5/04/2017 0

Kreta Tour 2016 - dzień 8

OWIECZKI, DZWONECZKI, LOKALNE JEDZONKO, MOCNA KRZEPIĄCA RAKÍ I WYSMUKŁA IDA 🐑🍎🐙🍷⛰



Dzień 8

Etap 7

20 maj 2016, piątek

Kouroutes (Κουρούτες) - Perivolia (Περιβόλια)
flaga-grecji-ruchomy-obrazek-0010

ROME - "TO DIE AMONG STRANGERS"





(Kouroutes - Fourfouras - Amari - Apostoli - Myrthios - Armeni - Rethymno - Perivolia)

74,3 km 
(łącznie 581,3 km)



czas jazdy  6:00 h

czas dzienny  9:30 h

wyjazd godzina  7:20

dojazd godzina  16:50 

średnia prędkość  12,4 km/h

prędkość max  69 km/h

przewyższenie  1.161 m

wysokość max  612 m n.p.m.

wysokość min  0 m n.p.m.

podjazd max  16 %

zjazd max  11 %

temperatura max  33*c

temperatura rano   18*c



Noc była bardzo ciepła. A może tak mi się tylko zdawało. Budziłem się co chwilę, mając wrażenie, że w ogóle nie zasnąłem. Przed szóstą ostatecznie wybudzają mnie wypełzające na pastwisko owce, ich beczenie i kołatanie dzwonków. Żwawo się pakuję i ruszam w głąb doliny Amari.

Po dziesiątej, kiedy już są pootwierane sklepy (na Krecie właśnie o tej porze dopiero), zaopatruję się w śniadanie, które pochłaniam tuż za wsią - sardynki, kawał lokalnego dojrzewającego żółtego sera, pomidor, bagietka i soczyste jabłko plus lemoniada.

W dolinie Amari co prawda rozciągają się wspaniałe pejzaże gór Psiloritis i szczytu Ida, ale te podjazdy... 16-procentówek jest opór, a nawet 10-procentówki są całkowitą normą. Rozumiem w tym momencie Kreteńczyków, że nie posiadają rowerów;)

W końcu po mordędze górskiej docieram do północnego wybrzeża, które w tej części wyspy jest płaskie jak stół. To Rethymno. Trafnie ktoś określił to miasto Przepiękna Perła w Ohydnej Muszli. Rzeczywiście, przedmieścia to zbiorowisko niegustownych betonowych budynków. Ale samo centrum, jego portowe zaułki, stare tureckie domy, minarety... Klimat jest! Wędrowanie labiryntem wąskich alejek i zakamarków to prawdziwa frajda. W jednej z licznych małych knajpek zamawiam horíatki i klapódi w sosie saganaki. Pierwsze to sałatka grecka, drugie to ośmiornica, a sos saganaki jest tak pyszny, że można go jeść samego łyżką. Do tego stopka rakí.

Nocleg na nieco obskurnym kampingu na przedmieściach Rethymno.


PONOWNIE WYŁANIA SIĘ PÓŁNOCNE WYBRZEŻE


I JESZCZE DOLINA AMARI














JEZIORO ZAPOROWE AMARI









PANORAMA PRZEDMIEŚCIA RETHYMNO


RETHYMNO
NA DRUGIM PLANIE FORTEZZA - NAJWIĘKSZA WENECKA FORTECA NA ŚWIECIE.


RETHYMNO
STARE MIASTO, A W CENTRALNEJ CZĘŚCI KOŚCIÓŁ FOUR MARTYRS.


RETHYMNO
PRZYSTAŃ.





ULICZKI RETHYMNONU











RETHYMNO
FORTEZZA Z INNEJ PERSPEKTYWY.





W TLE STRZELISTY MINARET MECZETU NARANDZES








RETHYMNO
SOFOKI VENIZELOU - NADMORSKA PROMENADA.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Blaru wyprawy