[more]
23 lipiec 2009, czwartek
Pietrowice Wielkie - Wójcice
(Pietrowice Wielkie - Kietrz -Głubczyce - Racławice Śląskie - Prudnik - Głuchołazy - Nysa - Skorochów - Głębinów - Wójcice)
116 km
Noc spędziłem w dziwnym otoczeniu, czułem się trochę nieswojo pośród tych wszystkich świętych przedmiotów, pod jednym dachem z księdzem i jego świtą. Czułem się zobowiązany uczestniczyć we mszy św. porannej. Po nabożeństwie śniadanie z proboszczem i siostrami. Najadłem się frykasów do syta i jeszcze dostałem na drogę owoce i małą figurkę Św. Krzysztofa (nie mówiąc o błogosławieństwie w mojej intencji podczas mszy). Rany...
Dziś upał jeszcze większy niż wczoraj. Na szczęście etap płaski. Szybko przemierzam kilometry, ponieważ w tych okolicach nie ma zbyt wielu atrakcji turystycznych. No może poza ładnym rynkiem, a szczególnie ratuszem w Głubczycach, wspaniale zadrzewioną, gęstymi od czerwieni jarzębinami, drogą między Kietrzem a Głubczycami, no i oczywiście katedrą i starówką w Nysie. I oczywiście świetne do wypoczynku jezioro Głębinowskie, u którego brzegu odpoczywam w prywatnej kwaterze.
OBY NIE PADAŁO
ŚNIADANKO NAD STRADUNIĄ
NYSA
JEZIORO GŁĘBINOWSKIE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz