I oto kolejne cycle - trzecie ju偶, a wyprawa jedenasta. W tym roku przyw臋drowa艂em w Beskid S膮decki, kolejny m贸j po 艢l膮skim sprzed dw贸ch lat, a wi臋c niech b臋d膮 to Beskidzkie Cycle II (S膮decki). Taka ma艂a ciekawostka: Beskid S膮decki oraz G贸ry Lubowelskie (L'ubovnanska vrchovina) s膮 pasmami g贸rskimi ci膮gn膮cymi si臋 po obu stronach rzeki Poprad, po polskiej i po s艂owackie stronie. Jednak s膮 jednym masywem tak naprawd臋 - Nadpopradzkim - kt贸ry zosta艂 rozdzielony w 1918 roku przez wyznaczenie granic dla Polski i Czechos艂owacji. Wi臋c historycznie (ale nie kartograficznie) jest to Beskid Nadpopradzki.
Jako baza wypadowa pos艂u偶y mi miejscowo艣膰 Piwniczna Zdr贸j. Rozrysowa艂em sobie jak nale偶y pi臋膰 tras pieszych i sze艣膰 kolarskich, jeden dzie艅 zostawi艂em sobie free - b臋dzie to albo odpoczynek, albo po prostu pauza gdyby by艂a fatalna pogoda, lub te偶 dodatkowa traska, zale偶nie od ch臋ci.
Dwana艣cie pe艂nych dni i trzyna艣cie nocleg贸w w domku na malowniczym wzg贸rzu na obrze偶ach Piwnicznej. Do tego pe艂ny kartonik kraftowych piwek zakupionych po drodze w Nowym S膮czu. A jako wisienka na torcie szkocka whisky singielka Glenmorangie zestawie z dwoma ma艂ymi wyle偶akowanymi jak si臋 patrzy. No i niech 偶yje m臋ski snobizm!
Pogoda zapowiada si臋 znakomita. Dzi艣 dwadzie艣cia cztery stopnie celsjusza. A przez dwa najbli偶sze tygodnie ma by膰 oko艂o dwudziestu o艣miu i bez opad贸w. Tego w艂a艣nie potrzebowa艂em po ostatnich moich "koszmarach meteorologicznych" w Norwegii (wyprawa rowerowa Norweski Tour 2018 przebiega艂a w niemal nieustannym deszczu i zimnie).
Obiadokolacja w Restauracji Pod Kasztanami w Piwnicznej. Zamawiam "pier艣 z kurczaka otulon膮 w rodzimym bekonie podan膮 na pur茅e z selera z go艂膮bkiem nadziewanym borowikami i krokietami z ziemniak贸w" - takie sobie 6/10. Czy oni w tej restauracji u偶ywaj膮 jakichkolwiek przypraw? Jakichkolwiek? Porcja mikroskopijna, wiec domawiam ma艂膮 pizz臋 margerit臋 - i tu mi艂e zaskoczenie, ciasto 艣wietne i smakowite - 8/10. Do picia pils z beczki z lokalnego browaru Pilsvaizer - tak metaliczny jakby gar艣膰 monet wsypa艂. Za to muza w lokalu pierwsza klasa, old jazz.
Dzie艅 1
Etap 1 (pieszy)
2 czerwca 2019, niedziela
/Beskid S膮decki: Zachodnie Pasmo Jaworzyny/
PIWNICZNA ZDR脫J - Hala Pisana (馃椈 1.043 m) - Zadnie G贸ry (馃椈 969 m) - MAKOWICA - PODMAKOWICA - BARCICE
23,5 km
start godzina 7:00
meta godzina 15:05
czas przej艣cia wg mapy 7:55 h
czas przej艣cia faktyczny 8:05 h
suma podej艣膰 955 m
wysoko艣膰 min 320 m n.p.m.
wysoko艣膰 max 1.043 m n.p.m.
r贸偶nica wysoko艣ci 723 m
temperatura max 24 ⁰C
temperatura rano 20 ⁰C
Mo偶e to zabrzmi infantylnie, ale ka偶dy kto rozpoczyna przygod臋 z Beskidem S膮deckim, niech przeczyta koniecznie przed wyjazdem kr贸ciutk膮 powie艣膰 "Roga艣 z doliny Roztoki" Marii Kownackiej. Ja przeczyta艂em wczoraj t膮 powiastk臋 dla dzieci i to zmienia moje spojrzenie na przyrod臋, kt贸r膮 dzi艣 obserwuj臋. Autorka w niezwykle barwny i trafny spos贸b opisuje tutejsze 偶ycie natury. Si臋gnijcie - nie po偶a艂ujecie. Ksi膮偶ka wzrusza, napawa optymizmem i zapa艂em.
Dzisiaj, kiedy wsta艂em o wp贸艂 do si贸dmej i wyszed艂em na balkon, zosta艂em od pocz膮tku dnia oczarowany. Pi臋kne s艂oneczko, upajaj膮cy zapach traw i zi贸艂 i lec膮cy w tej w艂a艣nie chwili nad dolin膮 olbrzymi ptasior z solidn膮 ryb膮 w dziobie. No poezja.
Szlaki piesze przepi臋kne, z du偶a ilo艣ci膮 ekspozycji, niestety w sporej cz臋艣ci fatalnie oznakowane albo wr臋cz momentami wcale nie oznaczone. Tras臋 zgubi艂em trzy razy. A dwukrotnie, mimo 偶e wr贸ci艂em z powrotem do najbli偶szych rozstaj贸w, i tak nie odnajdywa艂em w艂a艣ciwego skr臋tu - po prostu oznacze艅 nie by艂o - i musia艂em pod膮偶a膰 inn膮 drog膮, nieoznakowan膮, na wyczucie.
Powr贸t z Barcic do Piwnicznej poci膮giem, kt贸ry nie by艂 w moich planach co prawda, ale skoro by艂o tylko dwadzie艣cia minut do odjazdu... Z okien malownicze widoki na g贸ry i Poprad, kt贸rego brzegiem wij膮 si臋 tory.
Obiad przy przystani rzecznej na tarasie restauracji Czarna Owca w hotelu Piwniczna Spa & Conference. Klimatowo. Zobaczymy czy dobre jedzenie maj膮. Kosztuj臋 pierog贸w z rydzami i kiszon膮 kapust膮 (pyszne, 8/10) i oscypka z duszon膮 gruszk膮 macerowan膮 w czerwonym winie, winogronami i sosem 偶urawinowym (niebo w g臋bie, 9/10).
Chodzenie z kijkami trekkingowymi ma swoje dobre i z艂e strony. Dzi臋ki nim mo偶na pe艂za膰 troch臋 szybciej. Pracuj膮 ramiona i brzuch, wi臋c mo偶na lepiej wygl膮da膰 na golasa. Tylko 偶e niestety... informuje si臋 w ten spos贸b zwierz膮tka le艣ne o swojej obecno艣ci (stukaniem kijk贸w - nie golizn膮) i traci szans臋 na napotkanie ich i sfotografowanie. Co prawda wzgl臋dem nied藕wiedzia to raczej zaleta, no ale taka sarenk臋 mi艂o by by艂o spotka膰 na swojej 艣cie偶ynce.
Gravelowy Kross Ekser i jego gara偶yk.
A to moja piwniczka w Piwnicznej (piwna i nie tylko...).
Ko艅 mechaniczny na wywczasie.
Piwniczna-Zdr贸j i graniczna rzeka Poprad.
Park uzdrowiskowy w Piwnicznej o poranku.
Jeszcze rzut oka na Piwniczn膮.
W drodze na hal臋 Pisan膮.
Drugie 艣niadanko.
Klimatowa chata Cyrla (schronisko).
PRZYSI脫艁EK MAKOWICA
Malowniczy most oraz... pozosta艂o艣ci nieprzychylnej aury na ka偶dym niemal kroku. Dobrze, 偶e dzi艣 pieszo.
Restauracja nad Popradem.
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz