
Dzień 5
Etap 3 (pieszy)
3 wrzesień 2015, czwartek
/Bieszczady: Połonina Caryńska/
BRZEGI GÓRNE - Połonina Caryńska (🗻 1297 m) - Przysłup Caryński (🗻 785 m) - Przełęcz Nasiczniańska (🗻 717 m) - NASICZNE - BRZEGI GÓRNE
Dzisiejszy dzień to ciąg dalszy zachwytów nad bujną roślinnością bieszczadzką, namacalną zwłaszcza dziś. Również wizyta w opuszczonej wsi Caryńskie. A także obserwacja jeleni (zapomniałem o fotografowaniu).
Rano 14*C, bardzo gęsta mgła, w wyższych partiach gór widoczność na 10-15 metrów i duża wilgotność osadzająca się kropelkami dosłownie wszędzie (wszystko przemoczone). Po południu mgła nieco zelżała, ale panoram to ja dziś nie pooglądam. W ciągu dnia 16*C, tyle co dotychczas nocą, czyli dwa razy mniej niż wczoraj.
Obiad w Wetlinie w Chacie Wędrowca. "Naleśnik Gigant" z jagodami, słynny naleśnik, a właściwie olbrzymi racucho-pączek smażony na głębokim oleju z cukrem pudrem, jagodami, dzikimi malinami, kwaśną śmietaną i miodem. Jest tak duży, że daję radę zjeść tylko niewiele ponad pół. Do popicia kofola bylinkowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz