POWR脫T DO DOMU - A OWCE I KONIKI POLNE WRACAJ膭 ZE MN膭 馃悜馃悶
Dzie艅 11 (ostatni)
Epilog
23 maj 2016, poniedzia艂ek
Chania (围伪谓喂维) - Chania /airport/ - Wroc艂aw - Lubin
18,8 km
(艂膮cznie 682 km)
(+samolotem i autem)
czas jazdy 1:30 h
czas dzienny 2:30 h
wyjazd godzina 9:30
dojazd godzina 12:00
艣rednia pr臋dko艣膰 12,5 km/h
pr臋dko艣膰 max ? km/h
przewy偶szenie 311 m
wysoko艣膰 max 162 m n.p.m.
wysoko艣膰 min 10 m n.p.m.
podjazd max ? %
zjazd max ? %
temperatura max 30°c
temperatura rano 21°c
Temperatura rano 21°C, o dziesi膮tej 30°C, b臋dzie mega upa艂. Dobrze, 偶e ju偶 dzisiaj nie je偶d偶臋.
Dzi艣 pospa艂em sobie do 贸smej, czyli dwie godziny d艂u偶ej. Wrzucam wszystko jak leci do sakw - i tak b臋d臋 przepakowywa艂 si臋 na lotnisku. Od kampingu do centrum 6 km, tu dokupuj臋 jeszcze par臋 rzeczy, m.in. pi臋膰 gor膮cych nadziewanych bu艂eczek, 偶eby mie膰 co je艣膰 przez ca艂y dzie艅. Niespiesznie przesuwam si臋 w stron臋 lotniska, to kilkana艣cie km zaledwie. Tu偶 przed nim odnajduj臋 sw贸j karton do spakowania roweru, w kt贸rym zd膮偶y艂y ju偶 zamieszka膰 koniki polne. Moje miejsce, tzn. opuszczone biuro, w kt贸rym nocowa艂em pierwszej nocy, nadal jest wolne, wiec mam i spok贸j i kup臋 czasu, bo a偶 siedem godzin do odprawy. Ze wszystkim radz臋 sobie w cztery. Tym razem o wiele wi臋cej rzeczy dok艂adam do paki z rowerem. Dzi臋ki temu baga偶 zasadniczy wraz z zakupami osi膮ga wag臋 jedynie 16,5 kg (odlatuj膮c z Polski nieznacznie przekroczy艂 20 kg). W podr臋cznym zostawiam tylko kanapki, s艂odycze, bluz臋 i aparat fotograficzny.
Mam jeszcze trzy godziny do odprawy, wi臋c robi臋 sobie notatki z wyprawy. I trzy godziny lotu, a ja nie mam nawet krzy偶贸wki. Spa膰 te偶 mi si臋 nie chce, bo wpad艂em w rytm snu 21:00 - 6:00.
W nocy b臋d臋 ju偶 w domu.
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz