[more]
Dzień 11
Etap 11
13 lipiec 2010, wtorek
Łętownia - Rogóźnia
(Łętownia - Boguchwała - Rzeszów - Łańcut - Leżajsk - Rogóźnia)
123 km
Dalszy ciąg upałów dochodzących do 35*C. Ramiona już bolą poparzone słońcem. Zwiedzanie Rzeszowa, Łańcuta, Leżąjska. Rejony Biłgoraju to wielka biedota, ale ludzie niezwykle życzliwi.
Nocleg: w stodole na sianie. Dobrzy ludzie uraczyli nas jajecznicą, młodymi obsmażanymi ziemniaczkami i mizerią.
Nad ranem, nazajutrz, budzą nas nieznośne wprost gdakania kur. "Piejo kury, ni majo koguta, oj ładna to jest, ładna, biłgorajska nuta...". No faktycznie wyjątkowa ;)
W RZESZOWIE
WRESZCIE PRZEZ CHWILĘ POCHMURNO, ALE JEDYNA OZNAKA DESZCZU TO TĘCZA
W POKOJU HOTELOWYM DOBRZE JEST SIĘ WYPAKOWAĆ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz