Dzień 6
Odpoczynek
7 czerwca 2019, piątek
temperatura max 26*c
temperatura rano 21*c
Deszczowo. Nieplanowany odpoczynek. To znaczy planowany, ale na jutro, po najdłuższym na tej wyprawie trzynastogodzinnym wędrowaniu z Łącka do Rytra. Poranna burza i wczorajsze zapowiedzi meteo wpłynęły jednak na zmianę planów. Wobec tego więc przerwa. Choć w tej chwili - godzina jedenasta - kiedy siedzę sobie w pijalni wód w uzdrowisku, świeci piękne słoneczko i jest ponownie upał.
No i ledwo napisałem te słowa zagrzmiało. Zaczęło lać i tak aż do wieczora lało. Ładnie szlaki będą zaprawione jutro... Więc znów zmiana planu i na jutro najkrótszy z zaplanowanych pieszych etapów. A, no i jutro też ma chlastać i grzmieć.
Na razie troszkę pospacerowałem po Piwnicznej-Zdroju, zrobiłem zakupy dla moich nietoperków, sączę cofolę w pokoju i czekam na mecz eliminacyjny do mistrzostw Europy Macedonia - Polska. A jutro o 7:28 pociągiem do Rytra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz