[more]
Dzień 17
Etap 17
19 lipiec 2010, poniedziałek
Mońki - Kwik
(Mońki - Grajewo - Ełk - Orzysz - Kwik)
127 km
Nareszcie pogoda rowerowa. Ochłodziło się znacznie, jednak spokojnie można jechać w krótkim rękawie. Lekki wietrzyk. Fajowo.
Z Moniek przemieszczamy się przez Biebrzański Park Narodowy nieopodal słynnej twierdzy Osowiec. Szkoda, że nie można wjechać, bo to tereny WP.
Za Grajewem pierwsza kąpiel w jeziorze mazurskim - j. Toczyłowo. Woda ciepluśka, nie ma nikogo, można na waleta :)
Ełk. Spore miasto mazurskie. Piękne jeziora wokół: j. Selmęt Wielki, j. Sunowo i j. Ełckie ze świetną aleją rowerową biegnącą u jego brzegu. No i rewelacyjny bar mleczny w mieście z samoobsługą i nieskończoną ilością kulinariów. Blaru mniamu :-bP
Podążamy ustronną drogą przez wsie Bartosze, Mołdzie, Guzki i Różyńsk leżące tuż nad maleńkimi uroczymi jeziorkami..
Orzysz. Kolejne miasto jeziorowe.
Nowe Guty. Ustronna wieś nad samymi Śniardwami. Kurcze. Naprawdę tu ładnie.
Nocleg: maleńka wieś Kwik. A że dziś puknęło nam na liczniku 2.000 km, robimy dzień leżącego bajka (czy też bicyklisty - choć wolę określenie: heterocyklisty), czyli jutro dzień na odpoczynek. Miejsce godne. Nocujemy w pensjonacie nad samym brzegiem przepięknego po prostu jeziorka Białoławki, jednocześnie mając kilkaset metrów za plecami gigantyczne jezioro Śniardwy. Muszę tu jeszcze przyjechać kiedyś - jest błogo, cicho i malowniczo, pachnie lasem, ziołami, sianem i jeziorem. Czuję niezwykłe nasycenie. Przez sekundę olśnienie i świadomość, że ja i to co mnie otacza, to jedność od zawsze i na zawsze.
JEZIORO BIAŁOŁAWKI
JEZIORO ŚNIARDWY
WIECZORNA KĄPIEL Z NIMFAMI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz