3/02/2016 0

Bieszczadzkie Cycle 2015 - dzie艅 2

PIERWSZA PRZEJA呕D呕KA PO WYPADKU 馃帰 Z CISNEJ DO POLA艃CZYKA 馃帉


Dzie艅 2

Etap 1 (rowerowy)

31 sierpie艅 2015, poniedzia艂ek


CISNA - BALIGR脫D - WO艁KOWYJA - POLA艃CZYK - BERE殴NICA WY呕NA - BALIGR脫D - CISNA 


80 km

czas jazdy optymalny 4:44 h

czas wycieczki 6 h

艣rednia pr臋dko艣膰 16,9 km/h

pr臋dko艣膰 max 63 km/h

przewy偶szenie 1.454 m

wysoko艣膰 max 760 m n.p.m.

wysoko艣膰 min 447 m n.p.m.

podjazd max 15%

zjazd max 12%

temperatura max 36*c

temperatura rano 16*c



Rano 16 stopni C, prawie bezwietrznie, trykot z kr贸tkim r臋kawem i nogawk膮. Po po艂udniu 36 stopni C, upa艂, ale silny 艂agodz膮cy wiatr.

Dzisiaj startuj臋 rowerem. To moja pierwsza konkretniejsza przeja偶d偶ka po majowym wypadku. Staram si臋 nie przeforsowa膰, dlatego wybieram drogi asfaltowe i bez karko艂omnych podjazd贸w. Zobaczymy jak b臋dzie w praktyce.

Obiad w Cisnej w Ober偶y pod Kud艂atym Anio艂em - fuczki z baranin膮, czyli placki kapu艣ciano-ziemniaczane z duszon膮 baranin膮 i buraczkami, smakowite. Dla przep艂ukania piwo "Rejwach na Kazimierzu" z browaru Ursa Maior, w stylu belgian summer ale, z dodatkiem suszonej sk贸rki pomara艅czy i mi臋ty, jednak mi niezbyt posmakowa艂o - pustka w aromacie, zero piany, w smaku lekkie szczypanie mi臋ty, jaka艣 tam niewielka goryczka, poza tym nic. Za to piwko na deser zacne - "Czech Point" z browaru Reden, w stylu bohemian ale, nachmielone czeskim Saazem i Kazbekiem oraz polsk膮 Marynk膮 - ze wspania艂膮 g臋st膮 trwa艂膮 drobnop臋cherzykow膮 czap膮 piany, z aromatem s艂odkich owoc贸w i cytrusowo-korzennym smakiem, znakomity bardzo pijalny pils.







Z PRAWEJ M脫J DOMEK, CZYLI WILCZY JAR


WIDOK Z POKOJU


TELEWIZOR MNIE NIE INTERESUJE, ALE TO CO POD NIM, CZYLI "PEANATEMA" NEALA STEPHENSONA I BUTELECZKA BOURBONU ZE SNIFTEREM DLA UMILENIA WIECZOR脫W

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz

Copyright © Blaru wyprawy