[more]
5 lipiec 2009, niedziela
Kąty Rybackie - Orneta
(Kąty Rybackie - Krynica Morska - Piaski - Krynica Morska - Kąty Rybackie - Nowy Dwór Gdański - Elbląg - Pasłęk - Godkowo - Orneta)
155 km
Kurcze, nawet nie wiedziałem, że śpię 100 m od morza. Poranna kąpiel w uśpionych falach to coś cudownego, zwłaszcza że nikogo nie ma prócz mnie.
Dzisiaj jadę do końca Mierzei Wiślanej. Tuż przed jej końcem, przed Piaskami, zbaczam w prawo za potrzebą i moim oczom ukazuje się niebiański widok ze skarpy na Zalew Wiślany i leżący 10 km naprzeciwko Frombork.
Piaski - miejscowość turystyczna na końcu świata. Cisza, spokój. Z jednej strony Zatoka Gdańska, z drugiej Zalew Wiślany. Rowery wodne, łódki i cała masa gorących wędzonych rybek dosłownie co krok.
Wracam tą samą drogą całą mierzeją i odbijam na Elbląg. Rynek robi na mnie co najmniej takie wrażenie jak gdański.
Za Elblągiem w Pasłęku skręcam na Ornetę i ku mojemu zdziwieniu jestem w "górach". Zjazd, podjazd, zjazd, podjazd, i tak do samej Ornety, malutkiego obrazkowego miasteczka, gdzie odpoczywam w małym pensjonaciku, chyba jedynym w tym rejonie.
MIERZEJA WIŚLANA
ZALEW WIŚLANY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz